środa, 24 października 2012

Niall cz.3 ♥

Ubrana w białą, prześwitują koszulę z czarnym kołnierzykiem, jeansowe rurki i czarne koturny, wyszłaś z domu. Szłaś powoli i niepewnie. A może jeszcze się wycofam ? Przemknęła ci przez głowę jedna myśl. Nie, to byłoby nie w porządku. Po prostu bałaś się , że Horan ci nie wybaczy. Przeczuwałaś też, że chłopcy wiedzą o tej nocy.
Prze
d domem One Direction zatrzymałaś się. Bardzo delikatnie zapukałaś w drzwi i zaczęłaś modlić się , żeby ON ich nie otworzył. Na szczęście pomogło.
- O, to ty. Wejdź. - zaprosił cię Liam. - Na razie idź do chłopców, a ja dokończę obiad. - wchodził już do kuchni.
- Em, Liam. Chciałabym z tobą pogadać. - zaczęłaś niepewnie.
- Jasne, chodź. - przepuścił cię w drzwiach, a ty usiadłaś przy stole.
- Więc mów co cię trapi. - odparł grzebiąc w garach.
- Bo ja ... wy ... wiecie czemu nie jestem z Michałem, prawda ?
Liam przez chwilkę się nie odzywał.
- Raczej tak. To ... przez tą noc z Niall'em ?
- Tak. Czyli o tym wiecie ? - rzekłaś ponuro.
- Yhym. Musicie coś z tym zrobić. Ja wiem o tej kartce i reszcie, a chłopcy tylko o tym, że z nim spałaś.
- Ale ja się boję, że on mi nie wybaczy, że nie będzie chciał mnie znać. - łza spłynęła ci po policzku, a Liam usiadł na przeciw ciebie.
- Pogadaj z nim. Teraz. Siedzi sam w pokoju od wczoraj. Zawołam was.
Kiwnęłaś twierdząco głową i wyszłaś z kuchni. Przechodząc obok salonu, przywitałaś się szybko z chłopcami i powoli wchodziłaś po schodkach na górę. Szukałaś pokoju Niall'a. W pewnym momencie usłyszałaś, że ktoś coś mówi. Podeszłaś do uchylonych drzwi i przysłuchiwałaś się słowom, które padały.
Może ona zapomniała już o tym ? Może jest szczęśliwa z Michałem ? Może nie będzie chciała mnie nigdy spotkać, ale ja o niej nie zapomnę. Co z tego, że to tylko jedna noc skoro wszystko przed nami ? Innym może wydawać się, że jedna noc po pijaku nic nie znaczy. Dla mnie też nic by nie znaczyła, gdyby nie to, że spędziłem ją z [T.I]
Nie mogłaś już tego słuchać. Zapukałaś lekko w drzwi i usłyszałaś ciche 'proszę'. Otworzyłaś drzwi i zauważyłaś Niall'a siedzącego plecami do ciebie. W ręku trzymał kartkę, którą mu zastawiłaś. Chciałaś coś powiedzieć, ale on zaczął.
- Nie Liam, nie jestem głodny.
- A może jednak ? - spytałaś trochę rozbawiona jego wypowiedzią.
Kiedy Niall usłyszał twój głos, natychmiast się odwrócił.
- [T.I.] Co ty tu robisz ? - zapytał zaszokowany.
- Przyszłam porozmawiać. - odpowiedziałaś i usiadłaś na przeciwko Niall'a na jego łóżku.
- Przepraszam. Jestem zwykłą suką. Wykorzystałam cię. Nigdy sobie tego nie wybaczę. Możesz mnie znienawidzić, wygonić z domu, nie chcieć mnie znać. Zrozumiem to. Po prostu mi to powiedz. Ale chcę, żebyś wiedział tylko jedno. Ta noc była dla mnie wyjątkowa i nie traktuję jej jako jednorazową przygodę. A teraz powiedz co o mnie myślisz. - zakończyłaś.
- [T.I.] Jesteś jedyna w swoim rodzaju. Wiem, że byłem pijany tak jak ty, ale to nie ma nic do rzeczy. Od razu kiedy cię zobaczyłem, coś ciągnęło mnie do ciebie. Ale nie żałuję. Tak jak ty. - delikatnie się uśmiechnął.
- [T.I.], Niall, obiad !! - krzyknął Liam z dołu.
- Później to dokończymy. Chodź coś zjeść. Słyszałam, że nic nie jadłeś od wczoraj. - pociągnęłaś Niall'a za rękę i zeszliście na dół do reszty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz