piątek, 4 stycznia 2013

Liam ♥ + pożegnanie , prośba , przeprosiny.

Bycie gwiazdą nie jest takie łatwe jak się wszystkim wydaje. Dlaczego? To życie bez prywatności. Ciągle fotoreporterzy, fani a nawet psełdo fani. Ale są też plusy w byciu sławnym. Ludzie których nazywamy fanami wspierają cię, dają ci do zrozumienia, że podziwiają jak się starsz. Byłam bardzo sławną piosenkarką. Mieszkającą w Londynie. Codziennie na ulicy spotykałam swoich wiernych fanów którzy prosili o wspólne zdjęcie lub autograf. Właśnie dzięki nim jestem kim jestem. Są też inne plusy. Dzięki mojej sławie poznałam nowe znane gwiazdy. Znałam takie osoby jak Adele , Nicki Minaj , Justin Bieber i wielu , wielu innych. Ale to właśnie Justinowi zawdzięczam przyjaźń z całym zespołem One Direction. Podziwiam tych chłopaków. Kochają to co robią i bawiłą się tym. Po prostu są sobą. To bardzo w nich cenie. Już nie raz czy w gazetach , na stronach plotkarkish czy w telewizji gadali o tym że ja i Liam się spotykamy. Ale to było jedne wielke kłamstwo. Był naprawde fajnym chłopakiem , bardzo dobrze się z nim dogadywałam , ale po za przyjaźnią nie wiedziałam nic innego. Wielokrotnie widzieliśmy przerobione zdjęcia jak trzymamy się za ręce lub się całujemy. Oboje się z tego śmialiśmy. Do tej sprawy mieliśmy takie same nastawienie. Wszystkie zdjęcia jakie widniały w internecie czy telewizji to był jednynie wymysł naszych fanów. Już nie raz dostawałam mnóstwo wiadomościi na Twittera że ja i Liam bardzo się siebie pasujemy i słodko razem wyglądamy. Uśmiechałam się pod nosem. Miło mi było że ludzie tak myślą na nasz temat.

Tego samego dnia ja i One Direction zostaliśmy zaproszeni do programu tego przygłupa Alana.Carra To był już mój trzeci raz u niego w programie. Zawsze byłam sama. Raz gościł mnie i Selene Gomez gdy miałyśmy opowiedzieć o naszym pierwszym duecie który miał widnieć na moim albumie.
Czekaliśmy razem z kulisami. Słyszałam śmiechy chłopców za moimi plecami. Ja byłam skupiona i wsłuchiwałam się kiedy Alan nas zaprosi.
- A teraz powitamy serdecznie moich dzisiejszych gości - usłyszam głos Alana - zapraszam moją bardzo dobrą znajomą i świetną piosenkarke [T.I.] [T.N] i piątkę utalentowanych chłopaków One Direction wielkie brawa. - powiedział w tym czasie zaczeła grać piosenka Karmin - Brokenhearted. Podeszłam do Alana i przytuliłam go na powitanie. Usiadłam na pierwszym miejscu z brzegu. Obok mnie usiadł Harry i się uśmiechną
- No Harry rozdzielasz zakochanych? - powiedział Alan a my nie wiedzieliśmy o co chodzi. - niech Liam usiądzie obok [T/I] - Harry się zaśmiał i ustąpił miejsca dla Liama.
- No tak lepiej - usłyszłam głos Alana - dobrze to może zaczeniemy od [T/I] - zaczą - to prawda że za pare dni wychodzi już cały teledysk do nowej piosenki ? - zapytał spogladając na mnie.
- Tak , to prawda - odpowiedziałam i się uśmiechnełam.
- Nie będziesz zła jak puszcze kawałek ?
- Jasne że nie - powiedziałam mój wzrok powędrował na ekran. Moim partnerem był chłopak o imianiu Tom. Była scenka jak się całujemy. Ciepło mi się zrobiło. Musieliśmy to powtarzać z pięc razy więc tyle razy się z nim całowałam.
- Wow. taki mały urywek jest znakomity to teledysk będzie jeszcze lepszy - powiedział Alan i się uśmiechną w moją strone. - Liam . ogladając obserwowałem Cię twoja mina nie była wesoła - odewał się Alan a Liam nie wiedział co ma powiedzieć. Spojrzał mi w oczy a potem przeniósł wzrok na Carra.
- Wydaje się tobie - powiedział Liam i się lekko uśmiechną.
- Nie wydaje mi się , ale udam że wierze - powiedział Alan i dalej prowadził program.
Zadał ostatnie pyatnie skierowane do chłopaków i zaprosił nas na małe wygłupy przed publicznością. Bawiliśmy się świetnie. Po programie postanowiliśmy wszyscy razem wybrać się coś zjeść. Opuściliśmy budynek i ruszyliśmy strone restauracji gdzie pierwszy raz się poznaliśmy . Przez cały czas Liam był nie obecny jak nie on. Martwiło mnie to.
- Liam , wszystko dobrze ? - zapytałam i usiadłam obok niego.
- Tak , wszystko okej - odpowiedział i spuścił głowe.
- Liam , no co jest ? - zapytałam ponownie.
- [T.I] naprawde nic.- odpowiedział nie patrząc na mnie.
- No dobra - wstałam i usiadłam na swoje miejsce. Po chwli do nas dosiadła się reszta chłopaków. i zaczeliśmy jeść nasze dania. Jak zwykle dużo się śmialiśmy i żartowaliśmy. Gdy już wszytscy się najedliśmy się nawet Niall , zapłaciliśmy i opuściliśmy restauracje. Udaliśmy strone domu chłopaków. Jak co piątek urządziliśmy seans filmowy. Dziś akurat horrory. Jak zwykle będę musiała się do któregoś z tych głupków przytulać

Wszyscy razem zasialiśmy na kanapie. Usiadłam obok Liama i dostrzegłam uśmiech na jego twarzy. Zayn włożył płytke do DVD a po chwili na ekarnie pokazał się początek filmu. Był naprawde straszny. Prawie cały film byłam wtulona w Liama a on obją mnie ramieniem. Dziwnie się czułam. Ale było mi dobrze w jego ramionach tak bezpiecznie. Słyszałam bicie jego serca , czułam że bije tylko dla mnie. Spojrzałam na niego a tym samym czasie on spojrzał na mnie. Nasze spojrzenia się spotkały a uśmiechy nie schodziły nam z twarzy. Liam zaczą się do mnie przybliżać upewniłam się czy reszta śpi. Oczywiście spali jak zabici. Powróciłam o do poprzedniej pozycji i poczułam jego wargi na swoich. To miał być niewinny buziak, ale Liam przytrzymał moja brodę i wepchnął język do buzi. Zaczeliśmy się całować. Czułam że błądzi swoimi dłonimi po moim ciele. Już miał zamiar rozpinać mi koszule , ale ktoś na przeszkodził . A mówiąc ktoś był to Louis który wstał i poszedł do łaznienki. Spojrzałam na Liama i się zaśmialiśmy. Lekko musną moje usta i ruszyliśmy w strone jego sypialni.
Obudziłam się i czułam że ktoś się bawi moimi własami. Odwróciłam się i ujrzała nikogo innego jak Liama.
- Cześć śpiochu - powiedział i uśmiechną się.
- Cześć - odpowiedziałam i musnełam jego policzek.
Wstałam i udałam się w strone łazienki. Wziełam prysznic i ubrałam się w wczorajsze ubrania. Liam czekał już na mnie gotowy. Złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w strone kuchni gdzie była reszta.
- Ooo nasze gołąbki - powiedział uśmiechnięty Zayn . Spojrzałam na Liama i się uśmiechnełam. W miłej atmosferze zjedliśmy śniadanie. Ja i Liam nie odrywaliśmy od siebie wzroku , teraz już wiem że się w nim zakochałam , ale tak na serio a nie tak jak myślą fanki i większość ludzi. Wstawiłam talerz do zmywarki i usiadłam obok Nialla na kanapie. Po chwli dosiadł się do nas Liam. Posadził swój tyłek obok mnie i obją mnie ramieniem. Wszyscy z zaciekawieniem oglądali film. Mnie i Liama to nie interesowało więc co chwlie mówiliśmy sobie miłe słówka i całowaliśmy się na co Louis zwracał nam uwage.
Po obejrzeniu filmu zaczełam się zbierać.
- Podwieźć cię ? - zapytał Liam podchodząc do mnie.
- Tak - odpowiedziałam i musnełam jego usta.
Wsiedliśmy do samochodu i udaliśmy się w strone mojej wili. W końcu byłam piosenkarką było mnie stać na takie domy.
*
- Zostaniesz na noc ? - zapytałam Liama z nadzieją w głosie.
- Jeśli chcesz - odpowiedział i się uśmiechną.
- Oczywiście że chce - musnełam jego usta. Pocałunek zrobił się bardziej namiętniejszy
Delikatnie zaczą całował po moja szyje. Wziął mnie na ręce i przeniósł do sypialni nie mógł się odewać od moich ust. Miałam motyle w brzuchu. Po chwili poczułam dotyk jęgo wielkich i gładkich rąk na swoim brzuchu. Próbowałam odpiąć jego spodnie, lecz nie mogłam znaleść guzika. Liam się do uśmiechnął i odpiął je sam. Jego ręka coraz bardziej zbliżała się do mojej bielizny. Postanowiłam zdjąc mu koszulke, byłam zachfycona jego pięknych ciałem. Przejeżdzałam reką po jego mięśniach. Liam obrucił Cię na drugą stronę i zaczął całować po plecach. Zbliżał się ku dołu. Postanowił zdjąć mwoje majtki zębami. W tym momencie rozchylił mi nogi i zaczął całowac od stóp aż po same uda. Zrobiłam to z nim. I niczego nie żałuje. Wręcz przeciwnie ciesze się że to właśnie z nim był mój pierwszy raz.

Obudziłam się na nagim torsie Liama , który jeszcze słodko spał. Nie miałam serca go budzić więc pocałowałam go w policzek i wyszłam z łóżka. Ubrałam się i zeszłam na dół zrobić dla nas śniadanie. Smarując chlep masłem poczułam dłonie na tali. Odwróciłam się i pocałowałam Liama w sam środek ust. Razem zjedliśmy śniadanie i postanowiliśmy pojechać do chłopaków. Wzieliśmy się za ręce i udaliśmy się w strone domu całego 1D.

- Cześć - krzykną Liam wchodząc do salonu.
- Siema - krzykną Louis uciekający przed Harrym.
Znowu spędziliśmy razem miłe popołudnie , ale coś musiało je zepsuć...

Do salonu wbiegała dziewczyna. Wysoka szczupła , kręcone włosy. Rzuciła się na szyje Liamowi.
- Hej kochanie - powiedziała i ucałowała go w usta.
- Danielle - krzykną i odepchną od siebie ją.
- Liam , o co chodzi? - zapytała patrząc na niego. Liam milczał.
- Co tu do cholery chodzi ! - krzyknełam.
- [T.I] prosze Cię - złapał mnie za rękę ale ją zabrałam i czekałam na odpowiedź.
- Nie Liam o co tu chodzi? myślałam że Ci na mnie zależy - powiedziałaś a po twoim policzku spłyneła pojedyńcza łza.
- Bo zalezy.
- Co ? - krzykneła Danielle.
- Liam , wiesz co. Daj mi spokój. - powiedziałam i wybiegłam z miszkania.
Zaczelam biegnąć prosto przed siebie. Zatrzymałam się w parku nie daleko mojego domu. Usiadłam na ławce i schowałam głowe i dłonie. Zaczełam płakać. Z pojedyńczych łez zrobiła się fala rozpaczy. Tak bardzo go kochałam , tak bardzo zależało mi na nim , a on co? On leciał na dwa wronty. Teraz nie chce go znać. Chciałabym cownąć czas , ale się nie da.
- Boże jestem taka głupia - powiedziałam sama do siebie.
- Nie jesteś - usłyszałam głos który bardzo dobrze znałam.
- Liam , odejdź nie chce cie wiedzieć.- mówiłam ale on nie słuchał.
- [T.I] prosze daj mi to wyjaśnić.
- To prosze - powiedziałam i wstałam z ławki patrząc na niego.
- Danielle byliśmy razem , ale to było dawno. Rozstaliśmy się z powodu mojej kariery , ja już nie kocham , kocham Ciebie - powiedział i podszedł do mnie. Nie wiedziałam czemu , ale wtuliłam się w niego.
- Ja Ciebie też kocham Liam - musnełam lekko jego usta odwzajemnił pocałunek. Obją mnie ramieniem i udaliśmy się w strone mojego domu.
*
Liam rozpalił w kominku a ja siedziałam na kanapie trzymając ciepłą herbate.
- Liam - zaczełam a on na mnie spojrzał. - A jeśli ona nie da Ci spokoju?
- Da , ona nie jest taka. Powiedziałem jej całą prawde zrozumiała mnie - odpowiedział i usiadł obok mnie.
Polożyłam głowe na jego ramieniu i zaczeliśmy oglądać program plotkarski. Oczywiście cały świat już o tym wiedział że sławna [T.I] [T.N] i członek zespołu One Direction Liam Payne są razem. Nasze zdjęcie były wszędzie. Teraz to nie były żadne przeróbki. Wkurzało mnie to już, tak samo jak Liama. Na każdym kroku śledzili nas. Były nawet zdjęcia jak w restauracy siedze obok a Liam ma spuszczoną głowe i tylko artykuły ' [t.i] [t.n] i Liam Payne kryzys w związku? '
To już było nie do wytrzymania , ale co zrobić trzeba to znosić jak się chce być z osobą którą się kocha.
Oglądając dalej urwał mi się film. Usnełam na ramieniu Liama. Czułam jak kładzie mnie na łóżku i jak kładzie się obok mnie przytulając się do mojego ciepłego ciała.


*rok później* 2013 r.

Dziś już tylko wspomnienia. Po naszej kłótni o Danielle byliśmy ze sobą dwa miesiące. Teraz? Jestem sama. Rozstałam się z Liamem wiedziałam że dalej kocha Danielle i się nie myliłam. Teraz patrze na jego uśmiechnietą twarz , sama uśmiecham się pod nosem. Ja , jestem sama. Nie znalazłam sobie nikogo jedynie co mnie trzyma to miliony fanów których teraz z dnia na dzień jest więcej. Z całym One Direction nie utrzymuje kontaktu. Kiedyś przyjaciele. Teraz nie znani sobie ludzie. Wydałam swój trzeci album o szczęśliwej miłości z Liamem. Dalej go kocham , ale nie moge stawać na miłości jego i Danielle.
Tak jak rok temu dziś zawitam w programie Alana Carra.
- Zapraszam moją kochaną znajomą i waszą idolke T.I .TN - usłyszam głos Alana. Podeszłam do niego po czym go przytuliłam.
Opowiedziałam o swoim nowym albumie.
Po chwili usłyszałam melodie bardzo znanej mi piosenki. Mówiąc prościej Little Things. Odwróciłam się i ujrzałam Liama idoącego w moją strone. Klękną obok mnie i śpiewał mi prosto w oczy. Czyłam jak robi ciepło mi się w sercu i jak spływa pierwsza łza szczęścia na moim policzku. Liam spojrzał na mnie i otarł ją.
Gdy skończył śpiewać całą piosenke wstał i złapał mnie z rękę.
- Nigdy nie przestałem Cię kochać, zawsze byłaś dla mnie najważniejsza. I prosze Cię o jeszcze jedną szanse - powiedział i spojrzał mi w oczy.
- Liam kocham Cię , i tak ostatnia szansa. - pocałowałam go i razem opuściliśmy budynek.
_____________________

Cały imagin mojego opowiadania z Liamem :) Pierwsza część jest podobna do opowiadania pewnej dziewczyny , ale bardzo spodobał mi się jej pomysł więc postanowiłam początek napisać podobnie. Pisze to bo nie chce hejtów i tego typu rzeczy. To jest ostatni imagin przed moim 'chwilowym' odejściem Jeszcze raz bardzo was przepraszam , ale mam małe problemy i wgl. Ale chce was prosić o jedną i bardzo ważną dla mnie rzecz. Komentujcie nasze imaginy. Piszemy je dla was i chcemy znać waszą opinie. :) Więc to tyle , trzymajcie się. KOCHAM WAS ♥
Marta mam nadzieję że dasz sobie rade. Ciebie też przepraszam. :* 



Pozdrawiam :) 

Mrs.Styles ♥ 

















5 komentarzy:

  1. Hmm.. gdzieś go czytałam już..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że na fanpage'u na fejsie, na którym Klaudia jest adminką :)

      Usuń
  2. Genialny. Mam pytanie, jak się nazywa tej dziewczyny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mrs. Styles ♥ - Klaudia.
      Hope that you're happy. ♥ - Marta.
      Jeśli o to Ci chodziło. :)

      Usuń