piątek, 25 stycznia 2013

No matter what would happen I'll be next to you ♥ ( part V )



~ - Gotowa ? - podszedł i objał mnie od tyłu ..
- Skoro tak ma byc .. - chwycił mnie za rękę i obydwoje
wymaszerowalismy w poszukiwaniu lepszego dnia.  ~


W ciszy dojechaliśmy na lotnisko. Zayn z kapturem na głowie
przeciskał się przez tłum na odprawie. Nie obchodziło go, że
ktoś może go rozpoznac i zobaczyc na lotnisku, z niczym
nie wyróżniającą się piętnastolatką ( no prawie ), której rękę kurczowo trzymał .
Przelotne spojrzenia, posyłane co chwile, były tak pełne uczuc.
Uczuc, które nie do końca były wyjaśnione i pewne. Ale tłumiły
się w środku, próbując zrozumiec, czym są i czym będą w przyszłości.
Czym mogą się stac. Wsiedliśmy do samolotu, spoglądając przez okno.
Żegnałam stare życie, stare wspomnienia. Wszystko miało zacząc się od
nowa. Długie milczenie, wszyscy mogliby odbierac za frustrujące
czy dziwne ? Nie w naszym wypadku. Nawet grobowa cisza nam nie przeszkadzala.
Zerknęłam w dół widząc malutkie budowle. Były niczym w porównaniu
do niebieskiej przestrzeni budującej się wokół nas, rzadziej
przeplatanej białym puchem. W koncu po dłuższym rozwodzie myślowym
na różne tematy zadałam ciche pytanie mojemu Wybawicielowi..
- Zayn .. a co ze szkołą ? - chłopak odwrócił się w moją stronę.
- Spokojnie, wszystko załatwiliśmy. To półrocze powiedzmy, że się
polenisz. Szkołę zaczniesz od września, bo w końcu w sierpniu masz urodziny,
więc wiek będziesz miała. Papiery, które przeskanowali nam z Twojej
szkoły są już w akademii więc tylko czekac do września.
- Nawet nie wiem jak Ci, jak Wam dziękowac.  - przytuliłam się do jego prawego ramienia.
- Nie dziękuj, cała przyjemnośc po naszej stronie. - i tak dziękuję. -
wyszeptałam ledwo słyszalnie. Podciągnęłam się trochę na fotelu, i delikatnie
musnęłam jego policzek po czym ponownie wtuliłam się w jego ramię.
Wyjęłam z kieszeni telefon i słuchawki. Włączyłam
(kilk) i podałam
chłopakowi drugą słuchawkę..
.

*



Nim się obejrzeliśmy a lot dobiegł końca. Trzymałam się kurczowo
ręki chłopaka bojąc się, by go nie zgubic na tym wielkim lotnisku..
Odnajdując moje rzeczy, zmierzaliśmy w kierunku taksówki..
Dziesięc minut później byliśmy przed wielką śnieżnobiałą willą.
Trzy balkony a na każdym z nich różnokolorowe kompozycje kwiatów.
Słońce zaczęło świecic, podkreślając rysy chłopaka..
Chwycił mnie za dłoń wprowadzając do ich królestwa ..
Wielki salon, mógłby zajmowac na prawdę połowę normalnego domu, stanowiąc
trzy pokoje . Kiedy chłopcy, którzy jak mniemam znajdowali się w kuchni
usłyszeli ciche otwarcie zamka rzucili się biegiem w naszą stronę.
Po drodze potykając się i rzucając przekleństwami dotarli do miejsca,
w którym stałam . Nim się obejrzałam stałam po środku wielkiego
zgromadzenia tulącego mnie do siebie niczym swoje ulubione emm.. jedzenie ?
Wiem, dziwnie to zabrzmi ale jednak. Nie mieli zamiaru mnie puścic.
W końcu Zayn świetnie bawiący się tą sytuacją wyswobodził mnie z ich uścisku,
prowadząc w kierunku pokoju, w którym miałam spac..
Pokój o którym zawsze marzyłam. Dwie boczne ściany były
w ślicznym ciemnofioletowym kolorze. Pozostałe dwie białe, a na większej
z nich czarne pięciolinie, nuty i fragmenty piosenek.
- Powiedzmy, że kiedyś pomyśleliśmy, że może się przydac, a skoro
wiedzieliśmy, że przyjedziesz trochę go odnowiliśmy.. - wciąż
nie mogłam uwierzyc gdzie jestem. Wieelkie białe łóżko z ramami, u góry
zawieszony delikatny biały tiul. Kilka szafek, szafa, mała toaletka.
- Jest cudowny ! Dziękuję ! - rzuciłam mu się na szyję.
- Jeśli chciałabyś coś poprawic nie ma problemu .
- Tu nie ma co poprawiac, jest idealny ..

I wtem w drzwiach pojawili się chłopcy.
- Widzę że się podoba. - Niall z pełną buzią nutelli, ze słoikiem
w ręku stanął w drzwiach przepychając się pomiędzy chłopakami.
- Tak i to bardzoo. - wciaż nie mogłam uwierzyc gdzie się znajduje.
- Dobra, to teraz jak mogę się wam odwdzieczyc ? - zapytałam
opierając ręce o biodra. Zayn chciał coś powiedziec, ale w pewnym
momencie zrezygnował. Nadzieja, którą miał, kiedy przerwał, że nikt tego
nie zauważył prysnęła kiedy zerknęłam lekko w jego stronę.
- Hm.. co powiecie na obiad ? - spytałam zerkając na zegarek w telefonie. Niall
włożył sobie do ust kolejną łyżkę nutelli a Lou uśmiechnął sie pomiędzy
kolejnym ugryzieniem marchewki.
- Jesztem za. - Niall odpowiedział z buzią pełną nutelli, stąd wzięło się to "sz" .
- Dobra, to pokażcie mi gdzie jest kuchnia i idę robic obiad. Zeszłam za
chłopakami na parter. Wielka kuchnia - kolejne spełnienie moich marzeń.
Ogarnęłam co i jak po drodze wyganiając stamtąd chłopaków.
Stwierdziłam, że zrobię coś z kurczaka bo moje gotowanie mięsa
ograniczało się głównie do tego . Za innymi nigdy nie przepadałam,
więc mój mięsny jadłospis ograniczał się do kurczaka i owoców morza
(ryby, krewetki i małże, nigdy więcej ośmiornicy ! ).
Przyprawiłam i nacięłam mięso wkładając do kieszonek mozarellę.
Jakaś sałatka, pieczone ziemniaki i po półtora godziny wszystko było
gotowe. Dziwiłam się, że zaden z nich nie wszedł przez ten czas.
Z talerzami powędrowałam do salonu, podając każdemu z nich po jednym.
Posłałam im delikatny uśmiech, kiedy dorwali się do talerzy.
Mimo to, nie zapomniałam o rzeczy znajdującej się w mojej przepastnej
torbie ..





____________________________________________________________

No więc tak kochane . Mam szlaban na kompa w tygodniu więc większosc rzeczy
będzie się pojawiała w weekendy, za co przepraszam , chociaż 
wiem, że to w głównej części moja wina..
Jeśli będę miała jakąś okazję dodac coś w tygodniu możecie byc pewne, że to zrobie. :)
Jutro i w niedzielę zajmę się tymi zamówieniami, które zostały jeśli wszystko pójdzie
po mojej myśli...

Do następnego ! <3

PART VI - minimum 10 KOMENTARZY !


PS . Ah, było pytanie dotyczące komentarzy od jednej osoby . Powiem tak, nie będzie mi to przeszkadzało, bo wiadomo, że im więcej tym lepiej, ale cieszyłabym się gdyby komentarze były od różnych osób.
 

12 komentarzy:

  1. Powiem tak.........umre jak nie przeczytam szybko następnej. Jest cudowne i w ogóle nie wiem co napisać szybko następną /
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawaj Szybko Następną Kochammm <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra !
    już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastycznie !
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  5. jedno z najlepszych wielopartów jakie czytałam/czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie !
    czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super masz wielki talent czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Mistrzostwo !!!!
    szybko next poproszę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam :)
    Boski rozdział zresztą jak wszystkie !

    OdpowiedzUsuń
  10. Super dalej poproszę

    OdpowiedzUsuń
  11. Dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej dalej supeeeeeeeeeeeeeeeer <3/ natalia

    OdpowiedzUsuń