środa, 28 listopada 2012

dłuższy z Zaynem. ♥

Przepraszam, że tak mało dodaję  , ale rzadziej jestem na kompie. Postaram się to jakoś nadrobic i jutro coś dodac ...


   Piosenka jest jedną z 2 moich ukochanych ze spektaklu " Romeo i Julia " z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego . <3 W pewnym sensie, jest moją motywacją, ale to już nie ma co sie rozpisywac.
Miłego Czytania , mam nadzieję, że chociaż Wam podpasuje bo mnie jak zwykle się nie podoba. C :
Trzymajcie się . <3

- Wasza Hope that you're happy. ♥

nutka : Pokonać strach <3




Dwa różne światy - gwiazda i zwykła dziewczyna z Polski.
Dwie różne religie - islam i katolicyzm.
Dwie różne osoby - On i Ty.
Mimo to byliście jednością. Jak Romeo i Julia między Wami było
jedno wielkie uczucie i związek od zawsze skazany na porażkę.
Czy aby jednak ?

...

Byliście razem już 3 lata.
Czasami nie dawałaś już sobie rady. Gdy był w trasie płakałaś nocami.
Bałaś się . Bałaś się rodziców, nie tylko swoich. Wszyscy byli przeciwstawieni
przeciwko Wam. Rodzice, Fani, Ludzie z zewnątrz. Nawet Twoje przyjaciółki z Polski
odwróciły się od Ciebie. Nie miałaś już sił na to wszystko.
Dostawałaś listy, maile, telefony z pogróżkami. Nie chciałaś mówic Zaynowi o niczym.
Jutro wracał z trasy . Miało byc tak jak przed tym wszystkim. Zanim ludzie o Was wiedzieli,
zanim ktokolwiek o Was wiedział.

*kolejny dzień *

Obudziłaś się po 13, bo trudno było Ci zasnąc.
Odwróciłaś się na drugi bok, i ujrzałaś śpiącego obok Ciebie
Swojego Mulata .
Uśmiechnęłaś się do siebie pod nosem, nachyliłaś się nad nim i cmoknęłas
go lekko w usta, tak by go nie obudzic. Odsunęłaś kołdrę, chcąc wstac,
lecz poczułaś że ktoś chwyta Cię za nadgarstek i przewraca z powrotem na łóżko.
Tak, zawsze umiał zrobic wejscie.
- Tęskniłem Kochanie - pocałował Cię.
- Ja bardziej. - usmiechnęłaś się nie wiedząc czy do siebie czy do niego.
- Ej nie idz, zostan. Brakowało mi tego. - spojrzał na Ciebie . Wtuliłaś się w jego nagi tors
i ponownie zasnęłaś. Budząc się po kolejnych kilku godzinach, zauważyłaś że jesteś już sama.
Zeszłaś na dół. Na kanapie w salonie zobaczyłaś płaczącego Zayna z Twoim pamiętnikiem w ręku.
Pisałaś tam wszystko co czułaś, kiedy go nie było.
Nie wiedziałaś jak mógł go znaleźc .. fuck. Zostawiłaś go w salonie pod poduszką,
pisząc ostatniej nocy .  Po cichu weszłaś do salonu. Kiedy Cię zobaczył wstał i podszedł.
Stanął naprzeciwko Ciebie .. po policzkach ciekły mu słone krople.
- Dlaczego nic mi nie powiedziałaś ?! - krzyczał przez łzy. - Dlaczego o niczym mi nie mówiłaś?! Dlaczego nie powiedziałaś mi o tych listach,
mailach. Dlaczego nie powiedziałaś, że to Cię tak boli ?!
- Skarbie, ja .... ja nie chciałam tego wszystkiego zepsuc . - złapałaś go za rękę.
- Nie ufasz mi ? - spojrzał Ci w oczy ..
- Ufam, najbardziej na świecie. Ufam ! Ale bałam się, że gdy się dowiesz, będziesz chciał to wszystko skończyc.
- Jak mogłaś tak w ogóle myslec ?! Przecież Cię Kocham, Mała.
Jesteś najważniejsza. Myślisz, że po takim czymś mógłbym Cię zostawic ?
Gdybyś mi o tym wcześniej powiedziała może inaczej by się to potoczyło. - przytulił mnie do siebie. - jak długo to trwa ?
- Prawie 2 lata .. - teraz to Ty płakałaś .
- Myszko, to wszystko o czym chciałaś mi powiedziec .. ?
- No nie do konca ... Moi Rodzice się odezwali.
Podobno spotkali się z Twoimi w zeszłym tygodniu.
chcieli się z nami spotkac.
- Kiedy ? - zapytał ledwo słyszalnie.
- Przyszły tydzień, sobota. - wyszeptałaś równie cicho ..
- Nie wiem co to ma oznaczac , ale wiem, ze będzie dobrze. - cmoknął Cie w czoło .. - będzie dobrze .. - powtórzył,
otarł łzy z Twoich policzków rękawem bluzy i przytulił.




* sobota, następny tydzień *


- Boję się - wyszeptałaś wtulając się w jego koszulę.
- [ t. i. ] nawet jeśli to będzie afera , przejdziemy przez to razem, jak zawsze. - uśmiechnął się, choc sam chyba w to nie za bardzo wierzył...
Wsiedliście w samochód i pojechaliście na umówione miejsce.
Z trzęsącymi się nogami, kurczowo trzymając za rękę Miłośc Swojego Życia
weszłaś do budynku.. Gdy ujrzałaś rodziców, wszystkich razem miałaś złe przeczucia.
Nie widziałaś ich razem , w ogóle ich nie widziałaś od prawie 3 lat ..
Odkąd zaczęliście byc razem ..
- Cieszymy się, że się pojawiliście - usmiechnela sie mama Zayna.
- Jeśli macie zamiar nas znów ochrzaniac, próbowac rozłączyc czy cokolwiek, puśccie nas lepiej stąd od razu . - powiedział stanowczo Zay ..
- Synku, tu się akurat mylisz.
- Emm. Mamo, tato ? - spojrzałaś na swoich rodziców.
- Kochani .. - " Kochani " zerknęłaś pytająco na Zayna.. - zdaliśmy sobie sprawę z tego,
jak bardzo krzywdziliśmy Was przez ten cały czas . - stwierdził Twój Tata..
- Dopiero teraz uświadomiliśmy sobie, że to wszystko nie miało sensu.
Baliśmy się sami o siebie, nie licząc się z Waszym zdaniem .. - dokończył Tata Mulata.
- Wy tak serio, czy to tylko sen ?
- Synku , nie to nie żaden sen. Chcieliśmy Was przeprosic i powiedziec,
ze chcemy zaczac od nowa. Jako jedna rodzina ..
- Przepraszam, ja się chyba przesłyszałem .. - luknął na Ciebie Zayn.
- Wiemy, jak [t.i] jest dla Ciebie ważna. Dopiero po długiej rozmowie, zobaczyliśmy
ile czasu straciliśmy .. Wybaczycie nam ? - Wasi rodzice zerkali to po Was, to po Sobie.
Widac było, ze takze się denerwują. Spojrzeliście po sobie z Zaynem. Posłaliście
sobie niewidoczne uśmiechy i z grobowymi minami odpowiedzieliście.
- Poje*ało Was ?! - miny rodziców -> bezcenne. - No jasne że tak. - dokończy
liście ze śmiechem ...






Od tamtej pory wszystko się zmieniło. Jutro jest wasz ślub, pogodziliście się z rodzicami.
Przestałaś dostawac te wszystkie pogróżki. Wróciliście do normalności..
Tamta sprawa dużo Was nauczyła. Prawdziwa miłośc przetrwa WSZYSTKO.
Wystarczy, że będziecie robic wszystko by ją zatrzymac ..

3 komentarze:

  1. jest piękny naprawdę ja nie wiem czemy ci się nie podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już mam. Mi moje imaginy prawie nigdy się nie podobają. :) .. Zaraz powinień pojawic się z Liamem, jutro jak mniemam pewnie znów Zayn. :D

      Usuń