poniedziałek, 19 listopada 2012

Harry ♥

Jesteś bogatą i popularną nastolatką, ponieważ twój ojciec jest sławnym menagerem gwiazd , uczysz się w szkole z internatem niedaleko Londynu – miasta gdzie mieszka twój ojciec i jego podopieczni – chłopcy z One Direction. Twój tata Paul jest ich menagerem i mieszka razem z nimi w twoim rodzinnym domu. Jest koniec roku szkolnego , to był ostatni rok twojej nauki. Skończyłaś szkołę i wracasz do ojca, do domu. Chłopaków nie znasz i jakoś nie jara cię to że się z nimi spotkasz. Od dzieciństwa przebywałaś wokół gwiazd i fleszy. Twoja mama nie żyje, zmarła na raka piersi, był złośliwy i miał wiele przerzutów, nie udało się jej uratować, miałaś wtedy 11 lat . Byłaś z nią bardzo zżyta, miałaś wiele wizyt u psychologa bo psychika nie radziła sobie ze śmiercią mamy. Ponieważ masz sięgające do tyłka , długie, kręcone , blond włosy łatwo cię rozpoznać. Jesteś ‘klonem’ swojej mamy. Tata był tak zawalony pracą że musiał wysłać Cię do internatu, byłaś zła ale kochałaś tatę i nie mogłaś się na niego gniewać . W szkole poznałaś wielu ciekawych ludzi. Byłaś jedną z najlepszych uczennic.
Dzisiaj wracasz do Londynu. Jesteś szczęśliwa że zobaczysz ojca. O godzinie 9 przyjechała po Ciebie taksówka, kierowca zapakował do niej twoje 6 walizek i ruszył do domu. Podróż trwała 3 godziny ale to nie nudziłaś się. Siedziałaś na twitterze, facebooku i YT. Gdy zatrzymała się taksówka , wysiadłaś z niej i pomogłaś przy wyciąganiu walizek. Kierowca pomógł włożyć Ci je do domu , podziękowałaś mu i zapłaciłaś. Natychmiast poszłaś do salonu gdzie przed telewizorem siedział twój tata z chłopakami.
- Tato ! – podbiegłaś do niego i przytuliłaś najmocniej jak umiałaś.
- <t.i.> ! Kochanie ! Nawet nie wiesz jak bardzo tęskniłem za moją małą córeczką . – powiedział i Cie ucałował .
- Tato.. nie jestem mała . Ale też się stęskniłam. Kocham Cię . – powiedziałaś i oderwałaś się od taty bo uświadomiłaś sobie że całej sytuacji przyglądają się współlokatorzy.
- Też Cię kocham córciu . Poznaj zespół którym opiekuje się od twojego wyjazdu. To One Direction. Chłopcy przywitajcie mojego skarbka a ja idę do pokoju. – powiedział i zniknął za ścianą .
- Hej, chłopcy . Jestem <t.i.> , córka waszego menagera i jego zmarłeś żony Anne. – powiedziałaś z uśmiechem na twarzy , chociaż łezka w oku ci się zakręciła.
- Hej jestem Harry . –podszedł do mnie lokowaty i uścisnął delikatnie twoję dłoń. – To jest Louis , nasza marchewka – pokazał na pasiastego. – To jest Zayn , nasz piękny laluś. – pokazał na Mulata . – to Niall , żarłok – powiedział wskazując na blondyna jedzącego ciastka . – A to jest Liam . Nasz zespołowy Daddy. – uśmiechnął się i pokazał na kraciastego.
- Miło Was poznać . – uśmiechnęłaś się serdecznie , wtedy zszedł tata . Oglądaliście telewizję , miło spędzaliście czas , zaprzyjaźniłaś się z chłopakami. Z Harrym łączyło cię coś więcej. Zakochałaś się w nim , ale on chyba tego nie odwzajemniał.
Jest słoneczny dzień , kąpiecie się w basenie , wygłupiacie się , opowiadacie historie z dzieciństwa . Tak nadszedł wieczór . Zrobiło się zimno , więc postanowiliście iść do domu . Siedzieliście wszyscy przed telewizorem , oprócz Harrego , gdzieś pojechał. ‘na pewno ma kogoś’ – tylko to myśl latała mi w głowie . Moje myśli rozwiał dźwięk otwierających się drzwi.
- Jestem . – przyszedł Harry. - <t.i.> mogę Cię prosić na chwilę .? . – bez namysłu wstałaś i poszłaś za nim , stanęliście przy garderobie. – Ubieraj sweter bo zabieram cię na spacer .
- No dobrze .. – wyjęłaś sweter z garderoby i wyszliście z domu . – gdzie idziemy .? – zapytałaś Loczka .
- na plażę . – odparł i złapał mnie za rękę .
Doszliście na plażę . Spacerowaliście brzegiem i doszliście do koca , wokół którego poustawiane było pełno świeczek i twoich lubionych kwiatków – tulipanów. Chłopak wziął cię a ręce i położył na kocu .
- Jej Harry.. ty zrobiłeś to dla mnie .?
- Tak, dla Ciebie. Muszę Ci coś powiedzieć . – powiedział nieśmiało .
- Słucham Cię .
- <t.i.> wiem że znamy się tylko półtora miesiąca , ale .. ale to mi wystarczyło .. żeby cię pokochać . <t.i.> Kocham Cie .
- Harry … - chłopak ci przerwał .
- Tak wiem .. nie czuję tego samego , zosta…….. – przerwałaś mu namiętnym, głębokim pocałunkiem .
- To wystarczy żebyś wiedział co czuję .? Harry. Kocham Cię ♥ . – pocałowaliście się namiętne , chłopak z marynarki wyciągnął pudełeczko .
- <t.i.> będziesz moją dziewczyną .? – otworzył pudełeczko w którym znajdowała się bransoletka z serduszkiem na którym wygrawerowane było : <t.i> i Harry – forever.
Nic nie powiedziałaś tylko pocałowałaś go namiętnie, on odwzajemnił pocałunek. Gdy oderwaliście się od siebie , założył bransoletkę ci na rękę i pokazał ci taką samą na jego ręce. Twój chłopak wziął cię za rękę i poszliście do domu.
- Hej gołąbeczki gdzie byliście . ? – zapytał Louis a twój tata zmierzył go zabójczym wzrokiem.
- Na plaży , spacer to chyba nic złego . – powiedział Harry.
- Tak ,tak i niby mi mamy wierzyć że to być tylko spacer .? Trzymacie się za ręce i macie takie same bransoletki . – spojrzeliście na siebie i zaczęliście się śmiać.
- <t.i.> , Harry .. przecież wiemy że jesteście razem… nie musicie się ukrywać . – oznajmił wam Liam . Popatrzyliście się na siebie i się uśmiechnęliście , Harry usiadł na kanapie a ty poszłaś po coś to picia. Wróciłaś z sokiem jabłkowym i usiadłaś Harremu na kolanach .
- Ykhym . Córcia . – odchrząknął i pogroził ci palcem tata .
- Paul.. tak się zachowuje zakochany Harry … nie denerwuj się . <t.i.> będzie z nim szczęśliwa, chyba tego chcesz prawda .? – powiedział Niall , a wszyscy na niego popatrzyli . .
- Tak Niall masz rację . Harry , opiekuj się moją córką i kochaj ją . Ale jak ją skrzywdzisz , to nie ręczę za siebie . – ostrzegł twój tata , twojego chłopaka.
- Tato , dziękuję Ci za błogosławieństwo . – i wszyscy zaczęli się śmiać .
 Od tamtej pory jesteście razem .

2 komentarze: