sobota, 17 listopada 2012

Zayn ♥

Miłość? - to piękne określenie dwójki kochających się osób. Mój dawny związek. Właśnie dawny. Byliśmy razem bardzo szczęsliwi. Nie widzieliśmy świata po za sobą. Ale niestety każdy czar kiedyś tryska. Nasze szczęście znikneło za szybko. Ale może zaczne od poczatku.

Drogi pamiętniku :)      
Dziś znowu go widziałam. Przystojnego jak zawsze. Ślicznego mulata o pięknych czekoladowych oczach. To właśnie on zawrócił mi w głowie. To o nim myśle dniami i nocami. To on jest moim marzeniem. To właśnie jego dotyku chce poczuć. To jego ust chce smakować. Ale mimo tych 17-stu lat jestem jak dziecko. Nie umiem do niego podejść i zagadać. To jest straszne. Gdy widze go z jakaś śliczną dziewczyną czuje się bardzo zazdrosna. Mimo z nim nie jestem , ale czuje ukucie w sercu. To straszne jest kochać tak mocno że aż boli , nie wiem jak ludzie to wytrzymują.

Dzień jak codzień. Pochmurnie , pada deszcz , a ja? Jak zwykle nie mam co robić. Mieszkam sama , nawet nie mam do kogo się odezwać. Ten miesiąc jest chyba najgorszym miesiącem w moim życiu. Dlaczego? Urwałam kontakt z rodziną, moją najlepsza przyjaciółka się ode mnie odwróciła czuje się jak bym nie istniała. Chociaż ten jeden pochmurny dzień i smutek na twarzy chce zamianić w słonce i promienną twarz. Czuje że dziś się coś wydarzy.
Postanowiłam że ten dzień spedze w parku. Mimo że pogoda nie należy do najlepszych mi to nie przeszkadza.
Zawsze siadam na tej ławce. Na końcu parku , gdzie jest mało ludzi i można pomyśleć o wszystkim i o niczym. To właśnie na tej lawce zobaczyłam go po raz pierwszy. To właśnie tu się w nim zakochałam.
Tak było dziś. Już z daleka widziałam jego sylwetke. Siedział smutny i skulony - Co się stało? Zawsze uśmiechnięty i pełen życia chłopak- pomyślałam.
- Co się stało ?
- Długa historia
- Mamy czas.
I tak zaczeła się nasza znajomość. Sama sobie się dziwie że zagadałam pierwsza.
Dziś mija miesiąc od naszej znajomość. Właśnie dziś Zayn zaproponował mi przyjaźć , ale na zawsze. Źle się z tym czyłam. Dlaczego? Bo ja go kocham. I chce dla niego być kimś więcej niż przyjaciółką. ale czy on tego chce ? Myśle ze nie. Mam nadzieje że źle myśle.
- T.I chce Ci coś powiedzieć. Moją misją było Ciebie lepiej poznać i poznałem. Być cały czas blisko ciebie i byłem. Zostać twoim przyjacielem i zostałem. A teraz chce coś więcej. T.I kocham Cię. To o Tobie myśle , dniami i nocami. To twojego dotyku chce poczuć. To twoich ust chce smakować. I nie chce czekać chwili dłużej.
Spełniło się moje marzenie. Poczułam jego dotyk , jego smak ust. Z nim czuje się bezpieczna. Ta magiczna chwila trwała , trwała i trwała. Ale niestety nadszedł ten dzień w którym nasze drogi się rozesżły.

Drogi pamiętniku :)
Ten dzień miał być wyjątkowy. To dziś miną rok od kąd jesteśmy razem. Yyy znaczy byliśmy. Tego dnia widziałam to czego nie powinnam zobaczyć. A manowicie Zayna całującego się z śliczną krórko włosą blondynką. Po tym co zobaczyłam miałam ochote ucieć daleko i nigdy nie wrócić.

Tak właśnie zaczeła i skończyła się moja przygoda z Zaynem. Nie żełuje tego , ale żaluje jednego. Że moje dziecko nigdy nie pozna swojego prawdziwego Tate. Dziś jestem szczęśliwą mężatką. Ułożyłam sobie życie. Rodzice i ja znowu jesteśmy prawdziwą rodziną. A moja kochana przyjaciółka tak jak olała mnie pare lat temu tak i teraz. Ułożyła sobie życie z milionerem i ma gdzieś taką osobę jaką jestem ja.
Dziś idąc przez park to pare lat temu zakochałam się w mulacie , znowu poczułam ciepło w sercu. Idąc dostrzegłam JEGO. I jego śliczne dzieci. Nasze spojrzenia spotkały się. Uśmiech nie znikał nam z twarzy.
- Dzień dobry
- Dzień dobry - powiedział i ukazał swoje białe ząbki.

Całujesz mnie , a potem kłórnia.Słów prwdy , wymówek kilka, potem przepraszasz mnie i... znów cię KochamI tak codziennie. A gdy po latach się spotkamy , Jak bedziesz z żono aleją szedł spojrze na Ciebie uśmichnięta ona spyta: Kto to ? ty odpowiesz : Nie wiem , nie pamiętam... 

2 komentarze: