niedziela, 18 listopada 2012

Niall ♥

Czułam lekkie pchnięcie swojego chłopaka. Bolało  to , ale było przyjemne. To mój pierwszy i mam nadzieje że nie ostatni raz jak z nim to właśnie robie. Najważniejsze jest to że właśnie z nim to przeszyłam. Z miłością mego życia.
- Dzień dobry kochanie - usłyszałam jego anielski głos.- Ja się spało?
- Z tobą? cudownie - powiedziałam i ucałowałam swojego księcia z bajki. - Bardzo Ci dziękuję.
- Za co?
- Za to że jesteś
- Zawsze będe - powiedział i zaczeliśmy się bardzo namiętnie całowac. Nasze języki tańczyły wolny taniec. Całowanie skończyło się na tym co tego wieczoru. Niestety nie trwało do długo. Musiałam to zakończyć i jak codziennie iść do pracy.
- Pa kochanie , będe tęsknić - powiedziałam i ucałowałam tego ślicznego irlanczyka.
- Pa przyjade po Ciebie , tylko zadzwoń kiedy
- Dobrze , Paa - powiedziałam zamykając drzwi za sobą.

- Marta prosze cie weź moją zmiane
- T.I co się dzieje ?
- Nie wiem źle się czuje wymiotuje już 4 dzień.
- Dobra idź do domu , postoje za ciebie
- Bardzo Ci dziękuje.
Z Martą pracuje już długi czas. Dobrze się dogadujemy i możemy na siebie lliczyć.
Do domu doszłam nie tak szybko. Całą droge trzymałam się za brzuch. Nie wiem co mi jest.
Gdy przekroczyłam próg domu było cicho. Moze dlatego że sama mieszkałam.
Kładąc się na kanape usłyszłam pukanie do drzwi. Nie miałam sił wstać wiec wydarłam się na całe mieszkanie - Otwarte!
- Siema , jak się czujesz ? - usłyszłam głos Marty.
- Prosze cię , nie wiem co mi jest. Wymiotuje już 4 dzień.
- Niall we ?
- Nie , nie chce go martwić. Ma teraz dużo na głowie , wywiady , występy i inne rzeczy.
- To jak chcesz. Masz - podała mi test ciązowy
- Po co mi to jest?
- Ale ty jesteś głupia. Robiłaś to z nim ?
- Tak , ale co to ma do rzeczy. ?
- Podsumujmy. Robiłaś a nim to , wymiotujesz , jesteś blada jak ściana. Dalej mam wyminiać?
- Czy ja moge być w ciąży?
- Kochana możesz , ale idz to sprawdź.
Wstałam z kanapy , cała zdenerowowana i powędrowałam do łazienki. Zrobiłam to. Gdy spojrzałam na test momentalnie poczułam łzy w oczach, Byłam w ciąży.
- I co ? - zapytała mnie Marta
- Jestem www.. ciiiąży.
- Ale no , ale mi tu nie płacz.
- Co nie płacz ? co ja zrobie ? Mam 19 lat , pracuje , moi rodzice są w Polsce , Niall jest gwiazdą , jak ja sama wychowałm to dziecko?
- Jesli powiesz dla Niallowi na pewno zroumie. Kiedy ma wolny dzień.?
- Dziś ma do mnie przyjchać.
- No widzisz , powiedz mu to i nie płacz. Jestem pewna że się ucieszy.
- Mam nadzieje.
- Dobra ja spadam , trzymaj się i nie płacz!
- Tak , tak , Pa - powiedziałam zamykajc drzwi po wyjściu Marty.
Usiadłam na kanape , nie wiem co mam robić. Czy on zechce to dziecko? Czy mnie zostawi i zajmnie się swoją karierą.
- Kochanie ! ej , co się stało.? - usłyszałam troskliwy głos Nialla
- Musimy pogadać
- To mów co jest.
- Niall ja jesteem w ciiąży
- Co ? - powiedział zakłopotany
- Będziemy mieć dziecko
- No , ale po co płaczesz? To wspaniale.
- Tak , ale sama go wychwam?
- O czym ty mówisz ?
- Pracuje , ty jesteś gwiazdą , rodzice są w Polsce.
- Masz mnie i wychowamy go razem.

ROK PÓŹNIEJ.
Dziś jestem szczęśliwą mężatką i oczywiście mamą. Zamieszkałam z moim ukochanym. Niall to wspaniały tata. Nie odstępuje małego Zayna na krok. Moi rodzice aby być bliżej mnie i swojego wnuka wprowadzili się do Londynu. .

2 komentarze: